Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

[G2NK] Gladiator PL
#51

@RooT Czy zabrałeś Naczelnikowi broń? Jeśli tak, to jeszcze raz go pokonaj, ale bez zabierania broni i pójdź po Caradasa.
Odpowiedz
#52

Faktycznie wystarczyło nie zabierać broni dzięki wielkie :)
Odpowiedz
#53

Wytłumaczy mi ktoś z jakiej racji mam tylko 50% HP? Niezależnie od tego czy wypiję jakieś mikstury, czy prześpię się, zawsze pkt zdrowia redukują się do połowy. Dojechałem na tej połowie HP aż do miasta, ale nie ukrywam, że jest to męczące.
Odpowiedz
#54

(23-03-2023, 15:22)Kravis napisał(a):  Wytłumaczy mi ktoś z jakiej racji mam tylko 50% HP? Niezależnie od tego czy wypiję jakieś mikstury, czy prześpię się, zawsze pkt zdrowia redukują się do połowy. Dojechałem na tej połowie HP aż do miasta, ale nie ukrywam, że jest to męczące.

A nie jestes ranny? Byles u cyrulika?

<p><br></p>
Odpowiedz
#55

(23-03-2023, 16:17)yerewan napisał(a):  
(23-03-2023, 15:22)Kravis napisał(a):  Wytłumaczy mi ktoś z jakiej racji mam tylko 50% HP? Niezależnie od tego czy wypiję jakieś mikstury, czy prześpię się, zawsze pkt zdrowia redukują się do połowy. Dojechałem na tej połowie HP aż do miasta, ale nie ukrywam, że jest to męczące.

A nie jestes ranny? Byles u cyrulika?

Bardzo rzadko, ale domyślam się, że to się wiąże z tą nową mechaniką kontuzji? Jeżeli tak, to problem rozwiązany.
Odpowiedz
#56

(23-03-2023, 16:46)Kravis napisał(a):  
(23-03-2023, 16:17)yerewan napisał(a):  
(23-03-2023, 15:22)Kravis napisał(a):  Wytłumaczy mi ktoś z jakiej racji mam tylko 50% HP? Niezależnie od tego czy wypiję jakieś mikstury, czy prześpię się, zawsze pkt zdrowia redukują się do połowy. Dojechałem na tej połowie HP aż do miasta, ale nie ukrywam, że jest to męczące.

A nie jestes ranny? Byles u cyrulika?

Bardzo rzadko, ale domyślam się, że to się wiąże z tą nową mechaniką kontuzji? Jeżeli tak, to problem rozwiązany.
Jesli po lewej stronie masz duzy PLUS (czerowny, fioletowy lub pomaranczowy) to znaczy ze musisz udac sie do Cyrulika

<p><br></p>
Odpowiedz
#57

Ukończyłem moda. Zajęło mi to według gry jakieś 28 godzin, co biorąc pod uwagę, że jak gram w dość powolny, niespieszny sposób może być prawdą. Pozwolę sobie teraz wypunktować rożne części moda:

FABUŁA:
Jako powód, uzasadnienie czemu walczymy na tych arenach wyszła naprawdę dobrze. Motywacje bohatera są proste, zęby nie powiedzieć sztampowe, ale logiczne i na tyle dobrze zaprezentowane, że to kupuję. Podobały mi się te motywy ze pomagamy rebelii przeciwko uzurpatorowi na tronie, pozyskująca nowych sojuszników i pokryjomu osłabiamy jego władzę (zabicie Lorda Temorisa po pokonaniu mistrza 3 areny przez przekabaconego Reckera). Zresztą misja w więzieni w mieście była spoko zrobiona. Niby prosta, ale pomysł dobrze wykonany i tez sama lokacja i te drobne zadanka – robota strażnika budowały fajny klimacik. Chciało by się wręcz więcej tego typu rzeczy i zadań, ale zapewne z każdą koleiną areną będziemy mocniej brnąć w konspiracje przeciw obecnemu królowi. Szkoda tylko, iż nie ma jakiś misji pobocznych, bo w takim mieście się aż prosiło. Zobaczymy jednak jak to będzie w koleinach wersjach i jak dojdą koleinę areny.

ŚWIATY:
Najfajniej wyszły chyba ta pierwsza na pustyni i ta druga, w wiosce. Ogólnie wszystkie spełniały swe zadanie, ale te dwie były najładniej wykonane i sprawiały wrażenie lokacji, które faktycznie mogłyby istnieć. Chodzież sama wioska mogłaby mieć trochę więcej budynków (nie musielibyśmy nawet do nich wchodzić) Jeszcze przypomnę o problemach z przenikaniem przez powierzchnię pustynnego zenu (głównie tam za domami na płaskowyżu, gdzie dostajemy się po drabinach).

GRAFIKA:
Co mogę powiedzieć... Gothic. No i to, iż niektóre pancerze naprawdę fajnie wyglądały a inne tragicznie (zapewne kwestia gustu, ale te pancerze do kupienia na trzeciej arenie to tylko mi ta przed przedostatnia się podobała wizualnie).MUZYKA:Ooo... i to można jak najbardziej chwalić. Muzyka, która na przygrywa podczas eksploracji zenów arenowych jest naprawdę dobra. Najbardziej spodobały mi się motywy z pustynnie i leśnej areny, świetnie pasują, szybko wpadają w ucho i się nie nudzą, wprawiając w klimat danego miejsca. Przerobiony jeden kawałek, który przygrywał nam chyba w GII na farmach też wyszedł całkiem spoko (jedynie nutę z ostatniej miejskiej areny nijak nie jestem w stanie sobie przypomnieć, więc wyszła chyba trochę nijaka). Tylko mogłoby być więcej kawałków do walk na arenach, bo po pewnym czasie zaczyna wkradać się monotonia w tym zakresie. No i spoko by było, jakby każdy mistrz areny miał sobie dedykowany utwór (ale nie wiem czy to aby czasem nie za dużo roboty). W każdym bądź razie muzyka na plus.

DUBBING:
Spoko, niektóre postacie fajnie zostały zagrane, jak Proxemo czy Romulus lub Kaly. Było kilka niemych dialogów, ale to na pewno się poprawi w nowszych wersjach. Bym zapomniał, plus za niektóre docinki słowne przed walkami. Można było się niekiedy lekko uśmiechnąć.EKSPLORACJA:Istniała jedynie na dwóch pierwszych arenach (nie licząc tego zena z 3 areny, gdzie udajemy się z Kalym, aby odzyskać pismo od dowódczy rebelii), a szkoda. Rozumiem, że nie każdy zen areny się do tego nadaje, ale spoko by było jakby jakaś kolejna arena po tej miejskiej miała większy obszar, gdzie moglibyśmy zaleście, ukryte bardziej czy mniej, rzeczy. Na dwóch pierwszych miodzio.

ROZGRYWKA:
Trening na specjalnym polu przed warką na arenie, gra w kości, walki treningowa, polowania lub coś innego, rozwój postaci i sama walka na arenie (ewentualnie jakaś misja poboczna lub fabularna). Pętla niby powtarzalna, ale na swój sposób przyjemna. Jednak skłamałbym gdyby od areny w mieście czasami nie miałbym dosyć tej gry w kości (szczególnie kiedy RNG nie było po mej stronie). Jasne, mogłem odpuścić tą grę, ale do był dodatkowy zastrzyk złota, plus chciałam wiedzieć co dostaniemy za wbijcie osiągnięcia z tym pokerem związanym. Dobrym pomysłem było też, że na zenie pierwszej areny, że większość zadań pobocznych po przyjęciu przenosi nasz na specjalne zeny. Dobrze przeciwdziałało monotonii. Szkoda, że już w na innych arenach tego nie było, ale przynajmniej jeszcze w wiosce było kilka questów pobocznych (nie licząc tego polowania na bandytów z 3 areny).

WALKI NA ARENACH:
W większości dobrze wykonane, całkiem różnorodne. Świetnie też wyszło to, że niektórzy wrogowie na arenach używają zupełnie innych animacji ataków (np.: wróg z dwuręcznym młotem na 2 arenie oraz jej mistrz z kataną). Największe „ale” mam co do walk z mistrzami 1 oraz 3 areny. Przy mistrzu pierwszej sama arena jest mniejsza od pozostałych aren, przez co jak oberwiemy tam toporem to możemy nie zdążyć się podnieść z ziemi (kiedy zatrzymamy się na ścianie i jesteśmy non stop odrzucani).. Gdyby dało by się lekko ją powiększyć, albo zmienić lekko mechanikę walki bossa np: zamiast odrzucać tym normalnym atakiem mógłby wywołać u nasz specjalną animacją ataku ogłuszenie (bylibyśmy wtedy zamroczeni i przez chwile nie moglibyśmy się ruszyć).Co do trzeciego mistrza areny... nie był to dobry pomysł. Walka z przeciwnikiem, który posługuje się szybkostrzelnym łukiem z autoaim jest w pewnych okolicznościach irytująco trudna, zaś w innych dziecinnie prosta. Irytująco trudna, bo strzela z taką szybkością ze nie sposób się napić mikstury, bo nawet jak unikamy biegnąc bokiem tych strzał to musimy przecież przystanąć by łyknąć lecenie, a w tym czasie Robina niemal na pewno zdąży wycelować i wypuścić strzałę, która nie dość ze przerwie nam lecenie to jeszcze nasz zrani (niezależnie od dzielącego nasz dystansu). Dziecinnie prosta, bo jak nam już fuksem uda się dobiec do przeciwnika (grałem tylko pod broń dwuręczną) i zaczniemy go okładać to ten nie jest w stanie nic zrobić. Po za tym już przed nim walczyliśmy z przeciwnikiem posługującym się jedynie łukiem więc nie jest niczym oryginalnym. Przy następnej wersji obniżyłbym mu częstotliwość z jaką wypuszcza strzały oraz dodał broń białą, która może nasz zatruć.

NOWE MECHANIKI:
Wytrzymałości wymaga przyzwyczajenia się, ale działa dobrze. Najgorsze są pierwsze walki, gdzie mamy kiepskie statystyki, w tym władanie bronią, mało złota. Jednak dość szybko się człowiek przyzwyczaja i wyrabia inne nawyki w walce, a sam rozwój wiele ułatwia, więc finalnie na plus, bo dodaje trochę dodatkowej taktyki w walce. Można by dodać jakoś umiejętność, która by przyspieszała jej pasywną regenerację (jednak chyba o tym już kiedyś pisałem na tym forum). Można by tez dodać do kupienia u alchemika i znalezienia mikstury trwale zwiększające wytrzymałość.
Tount, mocarny obuch, czy sprint dobrze wykonane, ale pozwolę sobie na kilka sugestii:
Tount działa dobrze, ale zwiększyłbym trochę czas odnawiania umiejętności oraz koszt wytrzymałości, aby trzeba było jeszcze bardziej taktycznie korzystać z tej umiejętności. 25 sekund odnowienia i 40 - 45 wytrzymałości na użycie powinno starczyć. Obniżyłbym tez koszty w atrybucie siły do wyuczenia, bo sam okrzyk bojowy jest mym zdaniem konieczną umiejętnością dla każdej klasy postaci jaką gramy, aby komos tak utrudniać jej wyuczenie. Wymóg posiadania 25 - 30 punktów siły jest wystarczający, plus można zwiększyć koszt w złocie oraz ewentualnie w PN (25 zamiast 20).
Sprint spoko, ale można by dodać jego poziomy. Mianowicie, aby im większy poziom to tym mniej, tym wolniej zużywa wytrzymałości. Każdy poziom wymagałby coraz więcej zręczności.
Natomiast mam mieszane uczucia względem ostrzenia broni i zatruwania (w szczególności zatruwania). Samo ostrzenie jest spoko, ale korzyści z niego są trochę za małe. Dałbym by naostrzona broń miała zamiast +10 do obrażeń + 15 do obrażeń, ewentualnie sprawić by naostrzona broń miała większe szansę na zadania ciosu krytycznego (to tego ciosu krytycznego jeszcze wrócę). Zatruwanie wydaje mi się mało użyteczne, a to ze zatruta broń po pewnym czasie przestaje być zatruta, w ogóle skreśla tą zdolność. Szansa na zatrucie bardzo mała (udało mi się zatruć przeciwnika tylko raz), a obrażenia też zapewne nie są specjalne (ciągle go atakowałem i nie zdążyłem zauważyć ulatywania HP). Może jakby zwiększyć szansę na zatrucie i by trucizna zostawała na ostrzu na stałe by pomogło. W przeciwnym wypadku, jak mam decydować czy zatruwać broń, której nie można naostrzyć, czy naostrzyć broń uniemożliwiając zatrucie, to wybieram ostrzenie. A może sprawić, by zatruty przeciwnik przez parę sekund od zatrucia otrzymywał 1,5 do 2x większe obrażenia z powodu osłabienia organizmu?
Obalenie bronią obuchową działa dobrze, ale mam pewne obiekcje odnośnie ciosów krytycznych broni ciętej (ostrzej). Z początku wydawało mi się, że to działa na podobnej zasadzie co trafienie krytyczne w oryginalnym GIINK, jednak nie. Kiedy dobiłem do 100% w korzystaniu broni 2H to i częstotliwość ciosów krytycznych się nijak nie zwiększyła (ale możliwe ze się lekko zwiększa w momencie osiągnięcia następnego poziomu walki). Myśleliście, aby dodać jakąś umiejętność, która zwiększała by szansę na zadanie tego ciosu krytycznego? Mógłby wymagać oprócz PN jeszcze określonego poziomu w walce bronią jednoręczną lub dwuręczną. Na ten przykład: 1 poziom = 20 PN + Wojownik w 1 lub 2-ręcze, poziom 2 = 40 PN + Mistrz w 1 lub 2-ręcze. 1 poziom mógłby zwiększać szansę na cios krytyczny o 5 lub 10%, zaś 2 o 10, 15 lub 20%.

W sumie przyszedł mi taki pomysł, jak sprawić by wyuczanie się 100% w broniach białych miało sens i było autentycznie korzystne. Mianowicie zmianę systemu obliczania obrażeń, gdzie wyglądało by to mniej więcej tak: Obrażenia w walce to - Siła/Zręczność + (damage · umiejętność posługiwania się daną bronią) - ochrona przeciwnika. Czyli: przykładowo mamy 200 siły + 200 od broni 2H + 100% walki bronią 2H = 400 stałych obrażeń. Tak byłby liczony stały, permanentny damage. Nie było by już tej losowości zadawanych i otrzymywanych obrażeń i sadze ze taki przelicznik obrażeń lepiej by pasował do waszego moda (pomijając takie mechaniki jak cios krytyczny). Taka losowość nie jest może zła, jednakże biorąc pod uwagę typ moda i rozgrywkę na jaki ów mod stawia myślę, że taki system lepiej pasuje do tytułu opartego na skilowej walce. Zresztą użytkownik Simon Said tworzący swój mod-addon do G2NK o tytule Revisioned zaimplementował już zmieniony przelicznik obrażeń broni, zarówno do białej jak i dystansowej (mówił i prezentował to na tym livie z Revisioned, dokładnie w 1:15:50 - 
https://www.youtube.com/watch?v=TEQI8YkPiQg). Może jakbyście go zapytali o ten plugin to jakoś by wam pomógł? Oczywiście to tylko taka drobna sugestia.

EKONOMIA ORAZ BALANS:
Sądze ze są dobre. Na początku złota jest niewiele, ale z biegiem czasu się to poprawia, a jak w następnych wersjach dodacie nowe umiejętności kolejne poziomy już istniejących i jeszcze lepsze przedmioty, to myślę iż ten poziom balansu się da utrzymać. O samych umiejętnościach pisałem wyżej, ale spoko pomysłem jest to iż jest wiele sposobów na pozyskiwanie dodatkowych PN, poza standardowych wbijaniem poziomów. Chodziarz nie myśleliście nad możliwościowa odsprzedawania za pomocą monologu wszystkich kosztowności (złote i srebrna biżuterie, połąski, skrzyneczki) za połowę ich ceny, a nie za 1/4 jak u innych kupców?

INNE:
Pomysł by osiągnięcie dawały nam jakieś profity za ich zaliczenie (PN, czy bonusy to statystyk, których dane osiągniecie dotyczy) to reperacyjny posuniecie. Szkoda tylko że nie wiemy za co możemy dostać osiągnięcia. Jak i za to, że czasami za odnalezienie pewnych nietypowych nadprogramowych rzeczy czy postaci nie dostajemy jakiś osiągnięć i związanych z nimi nagród. Do głowy przychodzi mi to że jak zanieśliśmy tego martwego strażnika w chacie na zenie pustynnym to było jako osiągnięcie, a takie, jak znalezienie tego Adaśia Miauczyńskiego w tym zamkniętym domu czy tego wraku samochodu za areną już nie. No chyba ze mi wpadł jakiś błąd.
Gdyby oprócz w sekcji dziennika „Inne” jeszcze do „Osiągnięcia” dodać jeszcze „Zaliczone osiągnięcia”, gdzie oprócz tych zaliczonych byłoby napisane w nawiasie co otrzymaliśmy byłoby spoko. Jednak jeśli był zamysł, abyśmy nie wiedzieli jakie są osiągnięcia podczas gry i się zaskakiwali ze coś wbiliśmy to rozumiem.

"
Już czytałem trochę komentarzy nt. zębaczy, choć nie wargów. Trzeba będzie popracować nad tym, by największą trudnością polowania nie było to, by nasz kompan nie zginął". Prostym rozwiązaniem, byłoby zrobienie tego co OrtegaX na początku planował, ale z jakiegoś powodu zrezygnował. Mianowicie, aby nasi kompani na polowaniach byli nieśmiertelni, ale też aby nie zadawali żadnych obrażeń zwierzynie. Chodziło chyba o to, aby towarzysze jedynie osiągali uwagę części przeciwników na siebie, ale aby nie pomagali w walce zadając obrażenia.

Mam też pewien "problem" z zadaniem Polowanie na bandytów z areny leśnej. Mianowicie przez to ze nie dostajemy doświadczenia za zabijce przeciwnika, przez co nie wiadomo czy nas kończący cios trafił przed kończącym ciosem sojuszniczego NPC. Prostym i wystarczającym rozwiązaniem byłoby dodanie pod liczbą pozostałych przy życiu bandytów, osobnego licznika z zabitymi przez nasz bandytami. Tak byśmy wiedzieli czy faktycznie zabiliśmy ich z 20, by dostać ten pancerz. Chodziarz nie jestem pewien, czy aby mi się coś nie zbugowało, gdyż przynajmniej z 2 razy wydawało mi się iż zabiłem z przynajmniej tych 20 wrogów, aby go otrzymać. Po za tym jeszcze jest wkurzające to, że jak liczba bandytów spadnie do pewnego poziomu i pojawiają się ci zabójców obok Reckera to ten nie jest w rożnych miejscach i musimy tracić cenny czas, aby odnaleźć/wypatrzyć go w tych chaosie. Gdyby możliwe było wprowadzenie jakiegoś skryptu, który uruchamiał by się w momencie uzyskania określonej liczby pozostałych bandytów, by Reckera ruszał prosto do obozu bandytów i dopiero przed wejściem do niego atakowali go zabójcy i był komunikat o pomocy. Ewentualnie prosty ruch kamerą na silniku gry, w których widać Reckera i jego pobliskie otoczenie i po chwili zabójców, po czym cutscenka się kończy a my dostajemy komunikat o pomocy .Po za tym można by zrobić, aby chwile przed właściwym atakiem (zanim Reckera krzyknie "Atakować!") gracz mógłby zapisać grę. Sam wymarsz pod obóz jest komatyczny, ale kiedy powtarzamy go już któryś raz z kolei zaczyna drażnić. Brak możliwości zapisu podczas samej bitwy niech zostanie, tylko by gracz mógł zapisać przed samym obozem.

Na tej arenie leśnej możliwe jest opuszczenie jej podczas walki. Miałem taką jedną sytuację, że jak się cofałem odskokami, by blokować ataki to będąc już przy zamkniętym wejściu na arenę udało mi się tak odskoczyć iż musiałem z powrotem wczytać grę.

 Podsumowując, moda uważam za wartego sprawdzenia. Jeśli lubisz mody oparte na walce, rzecz jasna. Jestem ciekawy jak będzie się prezentować finalna wersja moda Gladiator, kiedy już zostaną dodane wszystkie 10 aren. Mam nadzieję, że na każdej będzie jakiś większy quest fabularny, który będzie pchał do przodu wątek rozwijającej się rebelii przeciw królowi. Dodatkowe zadania poboczne, aby zapowiedz monotonni też mogłyby się pojawić na niektórych nowych arenach (i w mieście na 4 arenie mogłoby się znaleźć przynajmniej z 2 proste questy bo taka lokacja aż sie prosi). Nie musiały by to być nie wiadomo jak rozbudowane zadania, ale byłyby miłym urozmaiceniem między walkami. No i jeszcze ten wybór na pierwszej arenie, gdzie mamy wybór czy za procent z pieniądze z walki zgodzimy się pójść na propozycję Proxemo i zrobimy rzez niewolników na arenie, czy też nie (dostajemy wtedy PN). Naprawdę spoko motyw i miło by było jakby inny wybór moralny pojawił się w przyszłości na innej arenie. W sumie nie mogę się oprzeć wrażeniu, że pierwsza arena jest pod wieloma względami najbardziej rozbudowana i różnorodna. Najwięcej zadań pobocznych, ten wybór moralny wyżej,.. Poza tą areną jeszcze 2 trzyma podobny poziom. Przy 2 ostatnich tylko to polowanie na bandytów i ten quest fabularny z więzieniem się wybijają i zapadają w pamięć (takich czysty rozgrywkowych).

Powodzenia nad pracami nad kolejnymi wersjami.
Odpowiedz
#58

Dzięki za pomysły i dokładną ocenę. A muzyka bossów jest, tylko podobna do muzyki walki danej areny. Ostatnio na tym kanale opublikowano walki z bossami, to możesz posłuchać: https://www.youtube.com/@rakso553/videos
Odpowiedz
#59

@damianut
Faktycznie, walki z mistrzami maja własną muzykę. Jednak najbardziej wyróżnia się (i mi osobiście się najbardziej podoba, pomimo tego ze zdaje mi sie tak delikatnie niepasowa do bossa stylizowanego na samuraja) jest utwór lecący podczas pojedynku z drugim mistrzem areny. Natomiast może coś złe słyszę, ale przy mistrzu 3 areny nie leciała żadna muzyka.

Zapomniałem wczoraj wspomnieć o tym, że może można by pomyśleć o dodaniu broni dwuręcznych pod zręczność. Tak by gracz chcący inwestować w naukę łucznictwa miał wybór czy woli uderzać szybciej z bliższej odległości i mniejszą siłą, czy z większego dystansu oraz wolniej, zadając większe obrażenia. Mogłyby być to jakieś oszczepy czy harabarty.

W dzienniku było napisane, że kostury mają magiczne efekty. To znaczy ze zadają obrażenia magiczne, czy mają jakąś niewidoczną szansę, że przy uderzeniu mogą użyć zaklęcia np: kuli ognia, małej ognistej burzy, czy pięści wichru? Jeśli to jest to pierwsze, to mogłoby być napisane w nawiasie po obrażeniach słowo magiczne, gdyż same obrażenia wskazują raczej na obrażenia fizyczne, a nie magiczne.

Jest pewien błąd, o którym pisałem wcześniej. Mianowicie, jeśli okrzykiem bojowym zabijemy przeciwnika na arenie, to po walce jego broń znika, jakby wsiąkała pod ziemię. Miałem tak dwa razy, przy czym ten drugi wydarzył się kiedy walczyłem z mistrzem areny na pustyni. Sprawdziłem to jeszcze na arenie w mieście, podczas walki drużynowej. Po zabiciu 3 wrogów Tountem po zakończonej walce trzymali swoją broń, a po wejściu w interakcje z ich zwłokami bohater mówił, że niczego tam nie ma. Gdyby dało się sprawić, że z zwłok przeciwnika zabitego okrzykiem bojowym można było zabrać trzymaną broń to by było dobrze.

Nie wiem czy jest taka mechanika w modzie, ale jeśli jest to sorka. Mianowicie gdyby bohater mógłby się nauczyć umiejętności wyciągania jakiegoś procentu strzał z ciał wrogów to by bardzo pomogło w walce łukiem. Oczywiście każda strzała miałaby małą szansę na wyciągnięcie jej np: pierwszy poziom (jakbyście zdecydowali się coś takiego wprowadzić) miałby 10%, drugi 15% zaś 3 20%. Ograniczeniem oprócz złota, ilości wymaganej zręczności, było by ze od pewnych arem możliwe byłoby uczenie się wyższego poziomu np: 1 poziom na 1 arenie, 2 na 3, zaś 3 poziom na 5 arenie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości